Gorące sztuczki w pozycji misjonarskiej

Gorące sztuczki w pozycji misjonarskiej

19 września 2018 0 przez sex Masterka

Gorące sztuczki w pozycji misjonarskiej – W dzisiejszym artykule kielka porad jak urozmaicić najpopularniejszą z pozycji w jakiej się kochamy – pozycje misjonarską. Zapraszam

Gorące sztuczki w pozycji misjonarskiej

W dzisiejszym artykule doradzimy jak wypędzić nudę z łóżka podczas kochania się w pozycji misjonarskiej. Pozycja ta to klasyka. Seks w niej uprawia każdy z nas. Jest pozycją pierwszego wyboru. Od niej zaczynamy z reguły penetrację. Tak więc stała się ona pewnego rodzaju rutyną. Jak więc nie popaść w rutynę? Dziś opiszemy kilka prostych sztuczek, które dodadzą gorących doznań w pozycji misjonarskiej.

Pierwszą z nich jest podłożenie poduszek pod pośladki. Ten zabieg spowoduje, że członek będzie penetrował pochwę pod innym kątem, a to da efekt w postaci możliwości głębszej penetracji. To powinno przynieść Wam dodatkowe doznania. Ponadto partnerka może napiąć biodra, co spowoduje napięcie mięśni dna miednicy (mięśnie Kegla). To ułatwi Twojemu partnerowi pobudzenie łechtaczki członkiem.

Ważne jest też patrzenie sobie w oczy. Okazuje się, że bywa to niesłychanie podniecające i zbliża Was do siebie. Na pewno nie wolno Wam się zastanawiać czy wyglądacie dziwnie podczas szczytowania.

Niech Wam puszczą wodze fantazji. Jeżeli lubisz na przykład całować jego ramiona albo bawić się jego włosami na głowie lub zaciskać palce na jego plecach. Rób to oczywiście do czasu, gdy on nie poprosi byś przestała. Jeżeli tego nie zrobi oczywiście kontynuuj. Niektóre panie lubią łapać wargami skórę partnera podczas silnego podniecenia. To dodatkowo stymuluje Waszego faceta. Dopóki nie robicie sobie krzywdy nie ma w tym nic niewłaściwego czy zboczonego.

Pomaga też szeptanie do ucha. Nie musi być to świntuszenie. Mogą być to czułe słówka lub powiedzenie po prostu, by nie przestawał, bo jest Ci dobrze. Także informacja o Twoich odczuciach i pragnieniach jest ważna. Warto mu powiedzieć „wejdź głębiej / płycej”. Spróbuj też dotknąć czule wargami jego ucha.

Pozycja misjonarska pozwala na calowanie się do woli. Tak więc korzystajcie z tego. Kobieta szybciej dojdzie, jeżeli partner będzie ją całował z języczkiem. To nie bujda. Poprzez ślinę przekazywany jest partnerce testosteron partnera, co stymuluje podniecenie. Dodatkowo kontakt języków i warg pobudza zmysły.

Panie nie lubią brutalności i przemocy, ale dla dodania trochę pieprzu możesz jej delikatnie związać czymś ręce. Zrób to tak, by sama mogła się rozwiązać. Do tego celu możesz użyć apaszki, szalu, rajstop, pończoch czy krawatu. Nie związuj jej mocno. Nie mogą ją zacząć boleć ręce, a także musi mieć możliwość uwolnienia się z więzów. W tym zabiegu chodzi o dodatkowy bodziec podniecający, a nie brutalność czy przemoc. Gdy ją zwiążesz pieść jej ciało. Możesz całować jej piersi, pępek, szyję. Masz tu dowolność, jednak wybieraj spośród rzeczy, które ona lubi i akceptuje. Stwórz w ten sposób podniecającą iluzję, ale nie doprowadzaj do rzeczywistych wrażeń.

Artykuł powstał dzięki portalowi sex telefon